Groźby wobec urzędników, którzy badali sprawę Profeto. Jest śledztwo

Prokuratura prowadzi śledztwo ws. gróźb karalne wobec urzędników NIK pracujących nad raportem o Funduszu Sprawiedliwości. Tajemniczy osobnik miał im mówić, że ich śledzi, a następnie "dopadnie i rozszarpie".

Prezes NIK Marian Banaś
Prezes NIK Marian Banaś
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Adam Zygiel

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące gróźb karalnych kierowanych do urzędników Najwyższej Izby Kontroli (NIK), którzy pracują nad raportem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Jak podaje RMF FM, groźby miały na celu zniechęcenie urzędników do przeprowadzenia kontroli budowy prowadzonej przez Fundację Profeto, należącą do księdza Michała Olszewskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Matecki straci immunitet? Bodnar: Poczekajmy, zobaczymy

"Dopadnę i rozszarpię"

Według informacji RMF FM, urzędnicy NIK otrzymali telefoniczne groźby pobicia, jeśli nie odstąpią od kontroli. Groźby te dotyczyły "uszczerbku na zdrowiu i życiu". Trzech kontrolerów miało odwiedzić budowę pod koniec października, jednak przed wizytą otrzymali telefon z groźbami: "śledzę cię, dopadnę, rozszarpię". Fragment rozmowy został nagrany i przekazany śledczym.

Prokuratura, działając na podstawie artykułu Kodeksu karnego dotyczącego stosowania groźby wobec funkcjonariusza publicznego, przesłuchała już kontrolerów i przeanalizowała nagranie. Obecnie śledczy starają się ustalić dane numeru telefonu, z którego dzwonił grożący mężczyzna.

Sprawcy grozi kara do trzech lat więzienia. Śledztwo ma na celu nie tylko ustalenie tożsamości osoby odpowiedzialnej za groźby, ale także zapewnienie bezpieczeństwa urzędnikom NIK.

Czytaj więcej:

Źródło: RMF FM

Źródło artykułu:WP Wiadomości
najwyższa izba kontrolifundusz sprawiedliwościśledztwo

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (31)