SLD zawiesił troje swoich członków, kandydatów w wyborach
Władze krajowe SLD zawiesiły w prawach członków tej partii dwóch braci - Andrzeja O. i Henryka O. z Kalisza, którzy kandydują w tym mieście w najbliższych wyborach samorządowych, poinformowała szefowa wielkopolskiej struktury tej partii - Krystyna Łybacka.
Cała sprawa ma związek z toczącym się postępowaniem miejscowej policji w sprawie pobicia wiceszefowej miejskiej instancji SLD Agnieszki K-W przez Henryka O. i grożeniem jej pozbawieniem życia, do czego rzekomo miał dopuścić się drugi z braci. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje prokuratura.
Jak poinformował wieczorem wiceprzewodniczący Rady Krajowej Partii Demokratycznej Jarosław Bąk, władze SLD zawiesiły także rzekomo poszkodowaną kobietę.
Henryk O. jest członkiem Rady Krajowej SLD i kandydatem na radnego miasta, a Andrzej O. ubiega się z ramienia ponad 20 partii i organizacji lewicowych o fotel prezydenta Kalisza.
Zero tolerancji dla takich zachowań - tak Łybacka skomentowała decyzję władz krajowych SLD w sprawie braci.
Według niej, w tej sytuacji, bracia nie mogą ubiegać się o mandaty z ramienia SLD. Niestety, ordynacja wyborcza jest taka, że nie możemy zmusić tych panów chociażby do tego, aby zrezygnowali z ubiegania się o mandaty - powiedziała.
Do zdarzenia doszło 7 października, w kaliskim Lasku Winiarskim. Z Agnieszką K-W. spotkał się tam Andrzej O. Doszło do sprzeczki, przestraszona kobieta zadzwoniła na policję, twierdząc, że mężczyzna grozi jej zabiciem - informował zastępca prokuratora okręgowego w Kaliszu - Paweł Szymanowski.
W tym czasie na miejsce zdarzenia przyjechał brat Andrzeja - Henryk. Henryk O. kopał ją w brzuch, uderzył w twarz i wyrywał włosy - powiedział prokurator. Dodał, że według opinii biegłego Sądu Okręgowego w Kaliszu, ofiara doznała obrażeń ciała, wymagających leczenia przez conajmniej 7 dni.
Na konferencji prasowej nie było Henryka O. Jego brat mówił dziennikarzom, że nie wie, co stało się w Lasku Winiarskim, ponieważ zdążył stamtąd odjechać.