SLD chce uchwały sejmu ws. sytuacji w Iraku. "To prawdziwy armagedon"
Klub SLD zaproponował projekt uchwały sejmu w sprawie sytuacji m.in. chrześcijan w Iraku. Politycy sojuszu apelowali także do polskiego rządu, by włączył się w pomoc humanitarną dla Irakijczyków. - Często mówimy w sejmie na temat tragicznej sytuacji na Ukrainie, ale prawdziwy armagedon ma miejsce w Iraku - podkreślił rzecznik SLD Dariusz Joński konferencji prasowej.
Joński zwrócił uwagę, że "dziesiątki tysięcy ludzi są mordowane tylko dlatego, że są chrześcijanami". - Polska nie powinna milczeć, również dlatego, że była zaangażowana militarnie w Iraku jeszcze parę lat temu - podkreślił Joński.
Apelował też, by Polska zaangażowała się w pomoc humanitarną dla Iraku.
Projekt sejmowej uchwały
Z kolei na posiedzeniu sejmu pod koniec sierpnia - jak zapowiedział Joński - klub SLD chce przedstawić projekt uchwały w sprawie ludobójstwa dokonywanego na różnych mniejszościach narodowych i etnicznych przez tzw. islamskie państwo założone przez Al-Kaidę w Iraku.
"Sejm wyraża solidarność z prześladowanymi chrześcijanami i innymi mniejszościami etnicznymi i religijnymi w Iraku, Syrii i Kurdystanie" - napisano w projekcie uchwały.
Posłowie mieliby także wyrazić wsparcie dla wysiłków Francji, USA i innych państw "aktywnie angażujących się w pomoc prześladowanym, mordowanym i wysiedlonym".
"Wzywamy wspólnotę międzynarodową do zgodnej i natychmiastowej interwencji, która zapobiegnie zbrodni ludobójstwa, przy pomocy wszelkich środków przewidzianych w Karcie Narodów Zjednoczonych" - czytamy w projekcie uchwały.
Dżihadyści zajmują chrześcijańskie miasta
Bojownicy sunniccy przejęli w czwartek największe miasto chrześcijan w Iraku, Bachdidę, zmuszając mieszkańców do ucieczki. W tym samym czasie w Kirkuku pod szyickim meczetem, gdzie ukrywali się uciekinierzy, wybuchły dwa samochody-pułapki; według służby zdrowia zginęło 11 ludzi.
W czwartek prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że zezwolił na ataki na islamistów w Iraku. Jak podkreślił, Stany Zjednoczone podejmują działania, aby zapobiec "ludobójstwu". Obama zaznaczył również, że nie pozwoli wciągnąć USA w nową wojnę w Iraku i siły zbrojne Stanów Zjednoczonych nie wrócą na irackie terytorium.
Pentagon poinformował, że amerykańskie lotnictwo dokonało zrzutów żywności i wody pitnej w górach Sindżar (w pobliżu granicy z Syrią, na północnym zachodzie kraju), gdzie ukrywają się jazydzi. Samoloty po wykonaniu operacji opuściły iracką przestrzeń powietrzną.
Według ONZ liczba ludzi uciekających przed islamistami sięga 200 tysięcy. Część uciekła w góry i pozostaje bez środków do życia.