Sławomira Łozińska i Igor Michalski wystąpili z ZASP-u

W związku z haniebną i głęboko niesprawiedliwą decyzją Prezydium Zarządu Głównego Związku Artystów Scen Polskich, wykluczającą z grona ZASP-u byłego prezesa, członka zasłużonego ZASP-u, kolegę Kazimierza Kaczora, stawiając jako powód nieudowodnione zarzuty, składam rezygnację z członkostwa w Związku Artystów Scen Polskich - napisała w liście do Zarządu Głównego ZASP-u Sławomira Łozińska.

Także Igor Michalski poniedziałkową decyzję ZASP-u uznał za niesprawiedliwą i złożył rezygnację z członkostwa w związku.

Jak poinformował w czwartek Łukasiewicz, rezygnację z członkostwa w organizacji złożyła również "nie znana mu bliżej" Agnieszka Paszkowska. Jako zwykły członek nie zgadzam się na takie postępowanie jak skreślanie przez szanowne grono prezydium ZASP-u z listy członków panów Kazimierza Kaczora i Cezarego Morawskiego - podkreśliła Paszkowska. Jej zdaniem, jest to "nieuzasadniona i głęboko niesprawiedliwa" decyzja. Mam wrażenie, że wróciły czasy polowania na czarownice - oceniła.

Łukaszewicz zaznaczył, że statut organizacji przewiduje odwołanie od decyzji prezydium ZASP-u". Warto także podkreślić, że istnieje wiele nieprawidłowości, pojawiających się w kolorowej prasie, która sugeruje jakoby ZASP oskarżał Kazimierza Kaczora o czerpanie prywatnych korzyści podczas prezesury w związku. Nic mi o tym nie wiadomo - powiedział Łukaszewicz.

Kazimierz Kaczor, prezes ZASP-u od kwietnia 1996 do marca 2002 r., został skreślony z członkostwa w organizacji na mocy podjętej w poniedziałek uchwały Prezydium Zarządu Głównego ZASP-u. Skreślono także byłego skarbnika ZASP-u Cezarego Morawskiego. Prezydium uznało, że w latach 1999-2002 (czyli podczas prezesowania Kaczora) "ZASP dokonywał poważnych inwestycji finansowych, budowlanych i w nieruchomości, a decyzje inwestycyjne byłego kierownictwa ZASP-u podejmowane były z naruszeniem statutu związku oraz wewnętrznych regulaminów ZASP-u".

Decyzja o wykluczeniu Kaczora i Morawskiego argumentowana jest także tym, że w sierpniu 2003 r. do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła akt oskarżenia przeciwko Kaczorowi i Morawskiemu. Zarzucono im popełnienie przestępstw na szkodę ZASP-u, związanych m.in. z przekroczeniem uprawnień i zainwestowaniem znacznej części majątku związku w niezabezpieczone obligacje Stoczni Szczecińskiej, która wkrótce potem zbankrutowała. Termin pierwszej rozprawy nie został do dziś wyznaczony.

Kazimierz Kaczor powiedział, że o skreśleniu go z członkostwa ZASP-u dowiedział się z prasy i dotychczas nie otrzymał żadnej decyzji na piśmie.