Sławomir Nowak: nie rezygnuję z polskiego obywatelstwa
Nie rezygnuję z polskiego obywatelstwa, ukraińskie prawo dopuszcza taką możliwość w szczególnych sytuacjach. Mam zapewnienie od władz Ukrainy, że to nie jest żaden problem - powiedział Sławomir Nowak, były minister transportu, obecnie szef ukraińskiej agencji transportu, w "Faktach po Faktach" w TVN24.
Sławomir Nowak w październiku został szefem Ukrawtodoru, państwowej agencji drogowej Ukrainy. Przyjął również obywatelstwo ukraińskie.
Były minister transportu ocenił, że dzisiejsza Ukraina przypomina nasz kraj z początku lat 90. - Przez ostatnie dwa lata ten kraj zrobił większe postępy niż przez ostatnie 20 lat, warto ich w tym wspierać - dodał.
Nowak, jak powiedział w TVN24, nie uciekł na Ukrainę. Przyznał, że jego historia polityczna nie jest tajemnicą również tam. Zaznaczył, że dostał propozycję, która jest dowodem tego, że docenia się dorobek i profesjonalizm.
- Odejście było na moje własne życzenie - powiedział Nowak, komentując pożegnanie z polską polityką. Były minister transportu przyznał, że sam złożył mandat, choć nie musiał. - Wycofałem się zamiast na bezczela być może trwać, tak jak niektórzy trwają do dzisiaj i po nich to wszystko spływa. Po mnie nie spływało, musiałem to wziąć na klatę, udźwignąć. Jakoś udźwignąłem - dodał Nowak.
Były minister transportu stwierdził też, że "obietnicami socjalnymi wyborów się nie wygrywa". Zapytany przez prowadzącą, czy korzysta z programu 500+ autorstwa PiS, po chwili zastanowienia odpowiedział: "mamy dwoje dzieci, na drugie nam przysługuje. Tak korzystamy".
Zobacz też:
oprac. Marek Grabski