Sławomir Neumann nie zgadza się z partyjną koleżanką. "Jej słowa nie są rozsądne"
- Będziemy rozmawiać - zapowiada przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. Z kim ma do pomówienia? Z koleżanką ze swojego ugrupowania - posłanką Anną Muchą. Podpadła mu wypowiedzią o tym, że w Polsce jest zapotrzebowanie na partię młodych.
05.09.2017 | aktual.: 28.03.2022 11:52
- Jest powszechne oczekiwanie, by powstała partia młodych ludzi, którzy inaczej patrzą na świat i inaczej stawiają priorytety - stwierdziła posłanka Mucha w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Jej zdaniem nowe ugrupowanie byłoby "bardziej pragmatyczne i niezależne od łatek prawicowości czy lewicowości" obecnie stosowanych.
- Byłaby to na pewno partia proeuropejska, promująca otwarte społeczeństwo, budowane na zaufaniu obywatela do państwa - dodała.
Nie zgodził się z nią Neumann. W Radiu Zet skrytykował partyjną koleżankę. - Nie wiem, gdzie widziała takie powszechne oczekiwanie. Może musi pogadać ze swoimi rozmówcami i założyć taką partię. W takie bajki i naiwność polityczną nie wierzę - powiedział.
Jak tłumaczył, to nie pierwszy raz, kiedy w 2017 r. słyszy "naiwne historie polityczne". - Część ludzi wierzy w szybkie zmiany. Wystarczy coś zmienić, ubrać inny garnitur, zmienić lidera albo zrobić partię młodych, albo zmienić szyld i natychmiast będziemy w sondażach nad PiS-em. To naiwne myślenie o polityce. To szukanie Macrona albo innego rozwiązania. To naiwne rzeczy - kontynuował.
Jego zdaniem wygraną w wyborach może przynieść jedynie ciężka praca. Kluczem do sukcesu według Neumanna jest przekonywanie ludzi do swojego pomysłu, dobry program i dobrzy kandydaci oraz poważna alternatywa.
Czy Mucha może spodziewać się wezwana na partyjny dywanik? - Jej słowa nie są rozsądne, będziemy rozmawiać - zapewnił Neumann.
PO musi wziąć się do pracy?
Choć Platforma Obywatelska zajmuje w nich drugie miejsce w sondażach poparcia dla partii politycznych, to i tak nie ma powodów do radości. Prawo i Sprawiedliwość konkurencję zostawia bowiem daleko w tyle.
Jednocześnie liczba zwolenników Platformy spada. Co więcej, sytuacja od ostatnich wyborów się nie zmienia.
Ratunkiem dla PO może być połączenie sił z innymi partiami opozycyjnymi.
Źródło: Radio Zet/WP