Śląskie. Pożar hali produkcyjnej w Bielowicku koło Bielska-Białej. Straty sięgają 600 tysięcy złotych
Część hali produkcyjnej wraz z maszynami do obróbki folii spłonęła w pożarze, który wybuchł w Bielowicku koło Bielska-Białej. Strażacy uratowali resztę budynku, w którym jest stolarnia. Straty wyceniona na 600 tysięcy złotych.
Pożar wybuchł około godziny 2.00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Płonął budynek gospodarczo-produkcyjny. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce płonęła połowa budynku gospodarczo-produkcyjnego o powierzchni ok. 1 tysiąca metrów kwadratowych. – powiedziała rzecznik bielskiej straży pożarnej st. kpt. Patrycja Pokrzywa. - Pożarem objęta była połowa budynku, część w której przetwarzano folie. W środku znajdowało się kilka maszyn, wózek widłowy oraz gotowy produkt foliowy. W drugiej połowie budynku nie objętej pożarem, znajdował się zakład przeróbki drewna. Właściciel budynku przed przyjazdem pierwszych jednostek zdołał odciąć media – dodała kpt. Pokrzywa
Śląskie. Spłonęła część hali produkcyjnej
Strażacy w pierwszej kolejności skupili się na zatrzymaniu ognia, by nie objął zakładu przeróbki węgla. W tym celu użyli wody. W związku z dużą ilością materiału do przerobu foli i trudnościami z ugaszeniem ognia, zastosowano też pianę ciężką.
Pożar został ugaszony wcześnie rano. W akcji uczestniczyło czternaście zastępów straży pożarnej. Nikt nie został ranny.
W pożarze spłonęła hala produkcyjna wraz z maszynami do obróbki folii. Strażakom udało się uratować część budynku, w której znajdował się zakład drzewny. Przyczynę pożaru ustala policja. Szacunkowa wartość strat wyniosła ok. 600 tys. zł. Udało się uratować mienie o wartości ok. 500 tys. złotych.