Zlikwidowano nielegalną rozlewnię spirytusu na Śląsku
Co najmniej trzy miliony złotych stracił Skarb Państwa w wyniku działalności sześcioosobowego gangu z Katowic, który prowadził w tym mieście nielegalną rozlewnię spirytusu. Zatrzymane osoby handlowały też papierosami bez znaków akcyzy.
"Grupę rozbili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, którzy prowadzili czynności operacyjne związane z wytwarzaniem i obrotem nielegalnym alkoholem" - powiedział rzecznik śląskiej policji, komisarz Grzegorz Olejniczak.
Okazało się, że gang, który utworzyli mieszkańcy Katowic, wprowadzał na rynek alkohol i wyroby tytoniowe bez znaków skarbowych akcyzy co najmniej od kilku miesięcy.
"Członkowie grupy skupowali skażony spirytus z różnych miejsc Polski. Następnie, po odkażeniu go w specjalnie do tego celu przystosowanych urządzeniach, był rozlewany do butelek i wprowadzany na rynek" - powiedział Olejniczak.
Policjanci, którzy zabezpieczyli około 5 tys. litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia, ustalili, że przestępcy rozlali go dziesięciokrotnie więcej. W czasie przeszukiwań funkcjonariusze znaleźli też papierosy bez akcyzy, urządzenia do oczyszczania spirytusu, a także ok. tysiąca ampułek sterydów anabolicznych.
Według policji, z tytułu niezapłaconej akcyzy za sam alkohol Skarb Państwa stracił co najmniej trzy miliony złotych.