Tragedia na DK88. Potworne zderzenie w Gliwicach
Policja poinformowała o wstępnych okolicznościach dramatycznego wypadku, do jakiego doszło w Gliwicach. W wyniku zdarzenia zginął nastolatek. Sprawę bada jeszcze prokuratura.
Do tragicznego wypadku doszło w Gliwicach (woj. śląskie) w ciągu drogi krajowej numer 88.
Tragedia w Gliwicach. Nie żyje 17-latek
Pierwsza informacja o zdarzeniu wpłynęła do stanowiska kierowania w Gliwicach około godziny 22 w środę 17 marca. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że na DK88 doszło do potrącenia pieszego przez samochód osobowy. Informację tę potwierdził patrol, który dotarł na miejsce.
AstraZeneca. Szczepić się czy nie? Bartosz Arłukowicz mówi wprost
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 17-letni mężczyzna wbiegł pod samochód w miejscu niedozwolonym dla ruchu pieszych. Trafił wprost pod maskę fiata bravo.
Gliwice. Tragiczny wypadek. "Na miejsce przyjechali rodzice"
- Jadący od strony Bytomia kierowca, uderzył w pieszego, który na wysokości ul. Wojciecha wbiegł na jezdnię. 17-latka mimo wysiłku lekarzy nie udało się uratować - przekazał Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. - To ogromna tragedia. Na miejsce zdarzenia przyjechali rodzice chłopaka - dodał funkcjonariusz.
W sprawę włączona została prokuratura. Pod jej nadzorem policyjni śledczy zabezpieczyli zwłoki 17-latka do sekcji, a także ślady i dokumentację z miejsca wypadku, która posłuży do zbadania dokładnych okoliczności, w jakich doszło do tragedii.
W związku z wypadkiem odcinek DK88 w Gliwicach przez kilka godzin był nieprzejezdny. Straż pożarna na czas działań prokuratury zabezpieczyła miejsce zdarzenia, a policja wytyczyła objazdy, na które kierowano ruch samochodów.
Źródło: KMP Gliwice