Sosnowiec. Ponad dwa miliony złotych na hale sportowe

W Sosnowcu trwa budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego (stadion piłkarski, lodowisko, hala sportowa). Nie znaczy to, że inne obiekty sportowe niszczeją.

W Milowicach, gdzie na przełomie lat 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku triumfy święcili siatkarki i siatkarze Płomienia, a obecnie ich "spadkobierczynie” rywalizują w I lidze, hala przeszła dwie modernizacje. W 2019 roku wykonano instalację sygnalizacji pożaru oraz wymieniono oszklenie przewiązki. Nie tak dawno, na zlecenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zakończono z kolei przebudowę obu trybun oraz prace związane z zabezpieczeniami przeciwpożarowymi. W milowickiej hali zmodernizowano także wymiennikownię centralnego ogrzewania i ciepłej wody.

Siatkarki z Sosnowca czekają na kibiców

Radości z remontów nie kryje Krzysztof Zabielny, trener i prezes Asotry Płomienia Sosnowiec, klubu, który na co dzień korzysta z milowickiego obiektu. - Ta hala to nasz dom. Dzięki miastu, które jest jej właścicielem, mamy nowe trybuny, hala została docieplona, doświetlona, wymieniono nagłośnienie. Teraz pozostaje nam tylko czekać na możliwość zaproszenia na nasze mecze kibiców, którzy zawszą są naszym siódmym zawodnikiem. Fani Płomienia na pewno także docenią warunki, w których będą mogli teraz oglądać poczynania naszych siatkarek - podkreśla Krzysztof Zabielny, trener a zarazem prezes Asotry Płomień Sosnowiec. W ciągu ostatnich 2 lat renowacja hali w Milowicach pochłonęła ponad 1,8 mln złotych.

Kolejny etap remontu również ma za sobą hala w Niwce. Po zabudowaniu części ścian panelami stalowymi oraz zamurowaniu części przeszkleń, w tym roku przebudowana została także widownia. Koszt prac wyniósł prawie 300 tysięcy złotych. - Obiekty pięknieją. Już trudno o nich powiedzieć, że są to hale dzielnicowe. To pełnoprawne obiekty sportowe, gdzie mogą odbywać się widowiska na wysokim poziomie – przekonuje prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.