Śmiertelny wypadek w kopalni
45-letni górnik zginął w kopalni "Ziemowit" w Lędzinach (Śląskie), należącej do Kompanii Węglowej - poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). To szósta w tym roku śmiertelna ofiara w polskich kopalniach węgla kamiennego.
Górnik został znaleziony po północy w kruszarce węgla na przenośniku odbierającym węgiel spod ściany wydobywczej. Nie dawał znaków życia. Mężczyzna był bardzo doświadczonym pracownikiem, zatrudnionym w górnictwie od 23 lat.
Przyczyny i okoliczności tragedii bada Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach.
W tym roku w kopalniach węgla kamiennego w Polsce zginęło już sześciu górników. Poprzedni śmiertelny wypadek wydarzył się 8 czerwca w kopalni "Sośnica-Makoszowy", gdzie zginął 48-letni górnik-ślusarz.
Niespełna miesiąc wcześniej w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej zginął 44-letni górnik wciągnięty w napęd przenośnika.
W tym roku na Górnym Śląsku zginęło również dwóch górników z katowickiej kopalni "Wujek" i jeden z zabrzańskiej prywatnej kopalni "Siltech".