Śląskie. Tragedia w Myszkowie. Śmierć w pożarze domku gościnnego
W Myszkowie spłonął domek gościnny. W środku strażacy znaleźli zwłoki dwóch mężczyzn.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie otrzymał w nocy wiadomość o pożarze altany na jednej z posesji przy ulicy Rolnej. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie służby. Okazało się, że płonął domek gościnny na jednej z posesji. Mieli w nim znajdować się dwaj mężczyźni. W kilkugodzinnej akcji gaszenia pożaru brało udział sześć zastępów strażackich. Domek doszczętnie spłonął, a po przeszukaniu zgliszcz mundurowi znaleźli ciała dwóch osób. Lekarz stwierdził ich zgon.
Śledztwo wyjaśni przyczyny pożarku w Myszkowie
Według dotychczasowych informacji, ofiary to goście właścicieli posesji. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, która wskaże dokładną przyczynę ich śmierci. Kryminalni pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Myszkowie wyjaśniają teraz szczegółowe przyczyny i okoliczności, w jakich doszło do pożaru.
Nie był to jedyny pożar, z którym zmagali się strażacy w województwie śląskim. W Mysłowicach płonął dom przy ulicy Hutniczej. Na miejsce zdarzenia jako pierwsi dotarli policjanci. Stróże prawa dostrzegli gęsty dym oraz płomienie wydobywające się z dachu dwukondygnacyjnego budynku. Przez otwarte okno dostrzegli dwie starsze osoby przebywające na parterze domu. Po chwili na miejsce pożaru dotarły także zastępy straży pożarnej. Wspólnymi siłami mundurowi wyciągnęli 90-letniego mężczyznę, który był jeszcze w stanie sam podejść do okna, oraz 87-letnią kobietę. Oboje, z poparzeniami ciała, przewiezieni zostali do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Po ugaszeniu pożaru czynności na miejscu prowadził inspektor budowlany oraz biegły z zakresu pożarnictwa. Szczegółowe przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniane zostaną wyjaśnione w śledztwie.