Śląskie. Chcieli zarobić na nielegalnych papierosach i alkoholu
Nielegalny tytoń i alkohol o wartości 2,8 mln zł przejęła śląska Krajowa Administracja Skarbowa, która zlikwidowała krajalnię, działającą w powiecie kłobuckim i magazyn z alkoholem w Bytomiu.
Na trop nielegalnej krajalni tytoniu wpadli funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego z Katowic. Działała w halach magazynowych w powiecie kłobuckim. Na gorącym uczynku zatrzymano trzech mężczyzn, to mieszkańcy woj. pomorskiego.
- KAS zabezpieczyła blisko 180 worków z tytoniem do palenia i odpadem tytoniowym, 23 kartony z suszem tytoniowym. Wartość nielegalnych towarów to 2,3 mln zł. Straty Skarbu Państwa z tytułu należnych podatków od zabezpieczonego towaru oszacowano na blisko 5,3 mln zł – podano w komunikacie.
Funkcjonariusze KAS zabezpieczyli też profesjonalną linię produkcyjną do suszenia i cięcia tytoniu, wagi, wózki, pojemniki wykorzystywane do produkcji nielegalnych wyrobów tytoniowych, a także samochody, dwa ciężarowe i jeden osobowy oraz i telefony komórkowe.
Dodatkowo KAS przejęła prawie 200 kg tytoniu o wartości około 140 tys. zł i ponad 4,5 tys. litrów alkoholu o wartości przekraczającej 362 tys. zł. Te nielegalne wyroby zostały wykryte w samochodzie osobowym i hali magazynowej w Bytomiu.
- Właścicielem nielegalnych wyrobów okazał się 43-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego. W hali magazynowej znajdowało się jeszcze ponad 2,2 tys. szt. butelek z etykietami alkoholu znanej marki, 50 tys. szt. nakrętek oraz tysiące złożonych opakowań paczek papierosów, taśmociąg do linii produkcyjnej, urządzenia do nabijania gilz papierosowych oraz nalewak do rozlewu alkoholu – podała KAS.
Czterem zatrzymanym w tej sprawie przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia przestępstw karno-skarbowych oraz zarzuty z ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych.
Na wniosek prowadzącego śledztwo prokuratora sąd aresztował trzech spośród podejrzanych, czwarty został zobowiązany do wpłaty poręczenia majątkowego, trafił też pod dozór policji i ma zakaz opuszczania kraju.
Zarzucane podejrzanym przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat.