Śląskie. Chciał pieniędzy, próbował zabić, grozi mu dożywocie
Pod zarzutem usiłowania zabójstwa sąd aresztował 28-latka, który w Bytomiu ugodził nożem w szyję wiozącego go taksówkarza, żądając od niego pieniędzy. Policjanci zatrzymali sprawcę jeszcze tego samego dnia. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara nawet dożywotniego więzienia.
Do ataku na 48-letniego taksówkarza doszło w niedzielę rano na ulicy Krzyżowej. Oficer dyżurny informację o napadzie otrzymał około godziny 10.00. Od razu pilnie skierował na miejsce patrol policji.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że taksówkarz został zaatakowany przez pasażera. - Napastnik zamówił kurs telefonicznie, a następnie w trakcie jazdy ugodził taksówkarza ostrym narzędziem w szyję i zażądał wydania pieniędzy. Gdy usiłował zadać drugi cios, pokrzywdzony wypchnął go z auta. Na pomoc rannemu ruszył świadek zdarzenia – relacjonuje policja.
Szybka akcja policji
Sprawca uciekł. Wolnością nie cieszył się jednak długo. Kryminalni zatrzymali 28-latka jeszcze tego samego dnia. We wtorek bytomianin usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące.
Za usiłowanie zabójstwa napastnikowi grozi kara nawet dożywotniego więzienia. Z informacji policji wynika, że taksówkarzowi nic poważnego się nie stało.
Kilka dni temu do napadu doszło też w Gliwicach. W tym wypadku poszkodowaną była młoda kobieta. Gdy szła chodnikiem podbiegł do niej zamaskowany mężczyzna i grożąc śrubokrętem, zażądał wydania cennych przedmiotów. Zabrał 200 zł, ale kwota ta go nie zadowoliła. Nadal grożąc, nakazał wypłacenie pieniędzy z pobliskiego bankomatu, co też przerażona kobieta uczyniła. Przestępca uciekł w nieznanym kierunku, a roztrzęsiona 25-latka poszła do domu i stamtąd powiadomiła policję.
Sprawcą okazał się 33-letni mężczyzna, który został aresztowany. Grozi mu 12 lat więzienia.