Śląsk. Umowa dla górnictwa parafowana, a w maju jej podpisanie. Nie wszystkim się podoba
Związkowcy i przedstawiciele rządu parafowali w Katowicach umowę społeczną. Kopalnie węgla energetycznego zostaną wygaszone do 2049 roku, w zamian rząd przeznaczy ogromne środki publiczne na osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. Podpisanie umowy zaplanowano na maj.
28.04.2021 21:43
Związkowcy i przedstawiciele rządu parafowali w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim umowę społeczną dotyczącą transformacji branży górniczej. Treść dokumentu przedstawiciele rządu i związkowcy uzgodnili po wielomiesięcznych rozmowach.
Na mocy umowy obecnie zatrudnieni górnicy mają otrzymać ustawowe gwarancje pracy do emerytury lub osłony socjalne - urlopy przedemerytalne (płatne w wysokości 80 proc. wynagrodzenia) i 120-tysięczne odprawy pieniężne. Budżet państwa ma dopłacać do redukcji mocy produkcyjnych w kopalniach, które będą stopniowo zamykane do końca 2049 roku. Wynegocjowano też wielkość podwyżek w kopalniach na najbliższe cztery lata.
Porozumienie przewiduje ponadto warte łącznie ponad 16 mld zł inwestycje w czyste technologie węglowe oraz powołanie specjalnego Funduszu Transformacji Śląska z 500-milionowym kapitałem początkowym i gwarancjami na kolejny miliard zł.
Ostateczne podpisanie umowy ma nastąpić w maju, gdy tekst formalnie zaakceptują statutowe gremia poszczególnych związków zawodowych, uczestniczących w negocjacjach. Związkowcy postulują, by ze strony rządowej dokument podpisali konstytucyjni ministrowie, m.in. szef MAP, wicepremier Jacek Sasin, który nazwał parafowany dokument „historycznym”.
Katowice. Dominik Kolorz: to likwidacja polskiego górnictwa
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz zdaje sobie sprawę, że podpisane porozumienie de facto dotyczy likwidacji polskiego górnictwa węgla energetycznego do 2049 roku, ale lepszej umowy być nie mogło. - Społecznie nie możemy być zadowoleni z tego, że siedem miesięcy temu zdecydowaliśmy się na podjęcie tak drastycznego kroku, związanego z likwidacją jednej z najważniejszych branż gospodarczych w Polsce. Prawdą też jest jednak że nie znaleźliśmy żadnego grona eksperckiego, gospodarczego, które nam - jako stronie społecznej - podsuwałoby jakikolwiek inny pomysł dotyczący funkcjonowania – mimo wszystko długofalowego – sektora górniczego w Polsce – wyjaśnił.
Parafowanie dokumentu nie kończy prac. Ostateczne podpisanie dokumentu nastąpi w połowie maja. Kolejnym krokiem będzie zaś notyfikowanie zaproponowanych rozwiązań w Komisji Europejskiej.
Katowice. Ekolodzy przeciw umowie
Projekt umowy społecznej krytykują ekolodzy, według których odejście od węgla powinno nastąpić najpóźniej do 2030 r. Przedstawiciele Greenpeace Polska nazywają umowę społeczną „zmową węglową”.
- To porozumienie jest z gruntu nieuczciwe. Odejście od węgla będzie przebiegało w Polsce dużo szybciej. Po pierwsze dlatego, że węgiel w Polsce się zwyczajnie kończy, ostatnią tonę węgla wydobędziemy maksymalnie za kilkanaście lat. Po drugie, energia z węgla jest coraz droższa, a samo górnictwo tonie w długach – skomentowała szefowa zespołu Klimat i Energia w Greenpeace Polska Joanna Flisowska.
- Zapotrzebowanie na węgiel spada i będzie spadać coraz szybciej. Już teraz większość elektrowni węglowych planuje się zamknąć najpóźniej do 2035 r., a biorąc pod uwagę potrzebę ochrony klimatu, elektrownie będą musiały zostać zamknięte jeszcze szybciej. Pamiętajmy, że cała umowa jest warunkowa - to znaczy, że wejdzie w życie dopiero, gdy zgodzi się na nią Komisja Europejska. Komisja nie może się zgodzić na ogromne dopłaty do działania kopalń, to po prostu jest wbrew unijnemu prawu – uważa ekspertka Greenpeace.