RegionalneŚląskŚląsk. Samorządowcy z Podbeskidzia walczą o pozostawienie dyspozytorni pogotowia

Śląsk. Samorządowcy z Podbeskidzia walczą o pozostawienie dyspozytorni pogotowia

Jeszcze przez kolejne trzy lata pozostanie w Bielsku-Białej dyspozytornia tamtejszego pogotowia ratunkowego. Co będzie później? Według planów Ministerstwa Zdrowia ma zostać ona przeniesiona do centrum województwa śląskiego. Sprzeciwiają się temu samorządowcy z Podbeskidzia, którzy argumentują, że ich region jest mocno zaludniony i orientacja w nim może być trudna dla osoby, która w nim nie mieszka.

Śląsk. Walczą o dyspozytornię pogotowia (zdjęcie ilustracyjne)
Śląsk. Walczą o dyspozytornię pogotowia (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

14.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:10

Samorządy z Podbeskidzia od dawna walczą o utrzymanie dyspozytorni w stolicy Podbeskidzia. Według ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym od 2028 r. w każdym województwie ma działać 1 dyspozytornia medyczna, oprócz województw śląskiego i mazowieckiego, gdzie w związku z liczbą mieszkańców mają zostać utworzone 2 DM.

- Mieszkam na granicy 2 województw i czasami w zależności od tego, kto ma mocniejszy sygnał, odbiera Kraków albo Katowice. Z samym sygnałem jest różnie, często zanika, a podczas burzy bywa, że trudno połączyć się z kimkolwiek - mówi Andrzej Płonka.

Sceptyczny od początku wobec rozwiązań, forsowanych przez Ministerstwo Zdrowia jest dyrektor Bielskiego Pogotowia Ratunkowego. - To jest tylko powierzchowne załatwienie sprawy, dyspozytornia powinna na stałe zostać w Bielsku-Białej. Różne są sytuacje, szczególnie teraz gdy walczymy z pandemią koronawirusa. Dyspozytor powinien mieć swoje "zaplecze" tu na miejscu - mówi Wojciech Waligóra, który mnóstwo lat przepracował jako dyspozytor. Dodaje, że COVID-19 obnażył naszą ochronę zdrowia.

Dyspozytornia działająca w Bielskim Pogotowiu Ratunkowym obejmuje swoim zasięgiem miasto Bielsko-Białą oraz powiaty: bielski, cieszyński i żywiecki, zabezpieczając blisko 670 tysięcy mieszkańców. - Jest to obszar specyficzny: o zróżnicowanym ukształtowaniu terenu, dużym rozdrobnieniu administracyjnym, na którym często występują powtarzalne nazwy miejscowości i przysiółków. To fakty, które wpływają bezpośrednio na szybkość i skuteczność podejmowanych interwencji, czyli na skuteczność ratowania życia ludzkiego - mówił na jednej z poprzednich sesji Rady Powiatu Bielskiego Adam Caputa, radny powiatowy i przewodniczący komisji porządku publicznego.

Specjalne uchwały w sprawie przeniesienia dyspozytorni pogotowia ratunkowego z Bielska-Białej do Katowic uchwalili radni gminy Czechowice-Dziedzice, miasta Bielsko-Biała oraz powiatu bielskiego.

Więcej na bielsko.info

Źródło artykułu:bielsko.info
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)