RegionalneŚląskŚląsk. Były bielski strażnik miejski zgłosił zaginięcie ciężarnej żony. Odpowie za jej zabójstwo

Śląsk. Były bielski strażnik miejski zgłosił zaginięcie ciężarnej żony. Odpowie za jej zabójstwo

33-letnia pracownica socjalna była w szóstym miesiącu ciąży. Jej ciało zostało znalezione w lesie pod Będzinem. Dzień wcześniej jej mąż, wtedy strażnik miejski, zgłosił zaginięcie żony. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Piotr Sz. odpowie za zabójstwo ciężarnej żony (fot. Policja)
Piotr Sz. odpowie za zabójstwo ciężarnej żony (fot. Policja)

29.09.2020 06:33

Bielska prokuratura skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia przeciw Piotrowi Sz. Były bielski strażnik miejski odpowie za zabicie 33-letniej żony w szóstym miesiącu ciąży. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

- Mężczyzna został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a zarazem o to, że używając przemocy wobec kobiety, doprowadził do przerwania ciąży. W wyniku tego zmarło dziecko – powiedział w poniedziałek Bogusław Strządała, szef Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Północ.

Prokurator dodał, że oskarżony przyznał się do winy. Nie przyznał się jednak do fizycznego i psychicznego znęcania się nad kobietą. Miało to trwać kilka miesięcy.

Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.

33-letnia Izabela Sz. od 2009 roku pracowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej. Starszy o dwa lata Piotr Sz. był strażnikiem miejskim.

Do zabójstwa miało dojść w październiku 2019 roku. Mężczyzna zgłosił zaginięcie żony 18 października. W poszukiwania zaangażowana była rodzina zaginionej oraz przyjaciele.

- Funkcjonariusze od początku nie dawali wiary podawanym przez męża okolicznościom zaginięcia. Śledczy (…) sprawdzali wszystkie możliwe wersje zaginięcia, weryfikowali informacje podawane przez męża oraz okoliczności sprawy. Dane, które zebrali, uzasadniały podejrzenie, że mąż miał swój udział w sprawie. Mężczyzna został zatrzymany – mówił wtedy rzecznik policji w Bielsku-Białej, asp. szt Roman Szybiak.

Dzień później Izabela Sz. została znaleziona martwa przez przypadkową osobę. Jak informuje prokurator Bogusław Strządała, jej ciało leżało w lesie przy drodze krajowej numer 1. Według śledczych, do zabójstwa miało dojść dzień przed zgłoszeniem o zaginięciu kobiety. Motywem miał być konflikt rodzinny.

Następnego dnia Piotr Sz. usłyszał zarzuty i został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące. Zaraz po zatrzymaniu został dyscyplinarnie zwolniony z pracy w straży miejskiej.

Zobacz także
Komentarze (45)