Śląsk. Było górnictwo, teraz będzie dokument
Z powodu pandemii koronawirusa część zdjęć została przełożona lub zostanie zrealizowana przez ekipy spoza Polski. Wszystko za sprawą panujących obostrzeń. Twórcy dokumentu o polskim górnictwie nie zamierzają jednak się poddawać. Zdjęcia trwają.
Trwają, tak jak i przemiany z którymi mamy do czynienia od dłuższego czasu. Tak jak i od dawna mamy do czynienie na Śląsku z górnictwem. Mało kto wyobraża sobie, by za jakiś czas węgiel przestał być kojarzony z tym regionem. Wszystko jednak na to wskazuje. Bo transformacja górnictwa węgla kamiennego trwa.
Postanowiła o tym opowiedzieć w dokumencie dziennikarka od lat zajmująca się tematyką górniczą, Karolina Baca-Pogorzelska. Zależy jej na tym, by pokazać zachodzące w górnictwie przemiany, a co za tym idzie odchodzenie od energetyki węglowej.
Zdjęcia kręcone są głównie na Śląsku, ale nie ominą również takich regionów jak sąsiadujący Dolny Śląsk z jego ”biedaszybami”. Część z nich odbędzie się także poza krajem. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa, m.in. materiał w Chinach zostanie zrealizowany przez tamtejszą ekipę. Ujęcia robione będą także na terenie Europy: w Czechach, Niemczech czy Wielkiej Brytanii.
Premiera dokumentu, który opowie o sposobach na transformację, która miałaby uniknąć błędów popełnionych w latach 90., zaplanowana jest na jesień tego roku.