Siemianowice Śląskie. Specjalizował się w kradzieży alkoholi, przesadził
18-latek notorycznie z różnych sklepów kradł alkohol, ale uważał, by było to wykroczenie. Zachłanność wzięła górę.
18-letni siemianowiczanin notorycznie z różnych sklepów kradł alkohole. Przeważnie wartość skradzionego towaru odpowiadała kwocie wykroczeń, co oznaczało, że ponosił mniejszą odpowiedzialność karną. I choć był wielokrotnie łapany przez ochronę, a policjanci dokumentowali jego wykroczenia, wciąż był na wolności. I poczuł się bezkarny.
Siemianowice Śl. 18-latek notorycznie kradł alkohol
Kilka dni temu dokonał kolejnej kradzieży. Tym razem wyniósł ze sklepu dziewięć butelek, wyniósł ze sklepu 9 butelek alkoholu. Ich wartość oszacowano na ponad osiemset złotych. Kradzież na taką kwotę to już nie wykroczenie, ale przestępstwo.
18-latek został ujęty przez ochronę i przekazany w ręce stróżów prawa. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty za popełniane wcześniej wykroczenia kradzieży, które zostały zsumowane i zostały zakwalifikowane jako przestępstwo. Podejrzanemu grozi za nie nawet pięć lat więzienia.
Mundurowi z Siemianowic Śl. zatrzymali również wandala. 29-latek wyrywał tablice rejestracyjne i niszczył samochody zaparkowane przy ulicy Andersa. W sumie wyrwał tablice rejestracyjne w dziesięciu samochodach, a w dwóch zniszczył ich elementy. Straty w jednym ze zniszczonych pojazdów wynosiły około 8000 tysięcy złotych. Dodatkowo rzucił butelką w szybę wystawową i ją wybił. Sprawca był pijany, miał w organizmie blisko 2 promile.
Nie jest to jednak żadna okoliczność łagodząca, wręcz przeciwnie – zarzuty, które usłyszał miały rangę wybryków chuligańskich, co powoduje, że grozi mu surowsza kara. Podejrzany został doprowadzony do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do niego i aresztował 29-latka na 3 miesiące.