17‑latka ze Słupska odpowie za śmierć niemowlęcia

Prokuratura postawiła 17-latce ze Słupska zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci nowo narodzonego dziecka. Młoda matka urodziła w tajemnicy przed własną rodziną. Wkrótce okazało się, że niemowlę nie oddycha.

17-latka odpowie jak osoba dorosła
17-latka odpowie jak osoba dorosła
Źródło zdjęć: © Pixabay

We wrześniu 2020 roku w jednym z mieszkań na os. Zatorze w Słupsku na świat przyszło dziecko. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, 17-letnia matka urodziła bez niczyjej pomocy, a jej rodzina nawet nie wiedziała, że jest w ciąży.

Jak informuje "Głos Pomorza", dopiero kiedy bliscy odkryli, co dzieje się za ścianą, na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, ponieważ niemowlę nie oddychało. Do szpitala zabrano także matkę.

Młoda matka odpowie za nieumyślne zabójstwo

Niestety nowo narodzonej dziewczynki nie udało się uratować, a Prokuratura Rejonowa w Słupsku wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka.

Sekcja przeprowadzona w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na początku nie dała jednoznacznej odpowiedzi co do przyczyn zgonu niemowlęcia. Konieczne było uzyskanie dodatkowych opinii.

W środę, 7 lipca, matka stanęła przed obliczem prokuratora, który postawił jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Działając nieumyślnie, bezpośrednio po porodzie, okryła i ułożyła na łóżku noworodka płci żeńskiej w taki sposób, że twarz dziecka przylegała do miękkiego podłoża, co doprowadziło do zatkania otworów oddechowych i śmierci. Podejrzana nie przyznała się do zarzutu i odmówiła składania wyjaśnień - powiedział prok. Marcin Natkaniec w rozmowie z "Głosem Pomorza".

W dniu porodu nastolatka miała ukończone 17 lat, więc za swój czyn będzie odpowiadała jako osoba dorosła. Nie zastosowano wobec niej żadnych środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania lub poręczenia majątkowego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)