Trwa ładowanie...

Ruda Śląska. Służbowo policjant, prywatnie myśliwy…razem z patrolem uratował lisa

Takie sytuacje najczęściej zdarzają się poza miastem, w lesie, polach, na odludziu. Tak, by nie było świadków i spokojnie można było zrealizować swój plan. Po co? Na to pytanie ciężko jest odpowiedzieć.

Myśliwy z bronią (zdjęcie poglądowe)Myśliwy z bronią (zdjęcie poglądowe)Źródło: Agencja Wschod / Forum, fot: RM, Agencja Wschod / Forum
d4izz3n
d4izz3n

Jak podała śląska policja, we wtorek po południu zadzwoniła zaniepokojona kobieta, która spacerując z psem w Rudzie Śląskiej, zauważyła przestraszonego lisa, który wpadł we wnyki.

Służby natychmiast skierowały w okolicę ul. Piaskowej patrol, który ulżył zwierzęciu zmęczonemu walką z drutem owiniętym wokół szyi. "Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu I w Rudzie Śląskiej. W składzie patrolu nie przez przypadek znalazł się policjant, który prywatnie jest myśliwym. Nasz mundurowy, wraz z przybyłym na miejsce innym myśliwym, działającym na zlecenie rudzkiego magistratu, uwolnili i wypuścili przestraszone zwierzę" – informuje rudzka policja.

Policyjna grupa dochodzeniowa zabezpieczyła wnyki i ślady pozostawione przez kłusownika na miejscu. Sprawą zajmują się teraz śledczy. Służby przypominają, że zakładanie wnyków, sideł czy potrzasków jest niedozwolone i często powoduje śmierć zwierzęcia w długich męczarniach. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.

Znalezisko z północnej Norwegii. Ma ponad 6 tysięcy lat

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4izz3n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4izz3n
Więcej tematów