- Potrzebujemy pomocy osób, które potrafią kłaść podłogi. Zostały głównie sprawy wykończeniowe, więc i fachowcy od układania płytek się przydadzą. Dzięki wsparciu szybciej skończymy i zajmiemy się sprawami formalno-prawnymi. A to przybliży nas do szybkiego otwarcia – mówi Wirtualnej Polsce Agnieszka Kozłowska, pracownik MOPS w Siemianowicach Śląskich.
Po oddaniu do użytku, z ośrodka będą korzystały samotne matki, kobiety bezdomne i ofiary przemocy domowej.
- Takie panie w głównej mierze muszą uciekać z domu, ponieważ nie chcą się narażać na dalsze problemy. Tak skonstruowany jest nasz system prawny, że to oprawca najczęściej zostaje w domu, a ofiara musi uciekać – dodaje Kozłowska.
Jak mówią pracownicy, w nowowybudowanej placówce kobiety nauczą się opieki nad dzieckiem, przygotowywać posiłki dla rodziny oraz radzenia sobie samodzielnie.
Jeśli prace będą przebiegały zgodnie z wolą pracowników, dom samotnych matek będzie oddany do użytku już w czerwcu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
