Pięciu nastolatków terroryzowało kolegów w domu dziecka
Przez ostatnie pół roku pięciu nastolatków z domu dziecka w okolicy Będzina na Śląsku terroryzowało swoich kolegów. Bijąc lub zastraszając wymuszali od nich pieniądze i jedzenie.
Policyjne śledztwo potwierdziło ponad 80 przypadków bicia i zastraszania. Postępowanie w tej sprawie właśnie się zakończyło. Akta sprawy trafiły do sądu rodzinnego, przed którym będą odpowiadać nastoletni przestępcy.
Podejrzani chłopcy mają od 13 do 16 lat. Na rozprawę w sądzie czeka czterech z nich - piąty uciekł z domu dziecka; szuka go policja. Sąd rodzinny może umieścić nastolatków w zakładzie poprawczym - to najsurowszy środek, jaki można wobec nich zastosować. Jest to możliwe, bo chłopcy mieli już wcześniej konflikty z prawem.
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w lutym, gdy policjanci otrzymali informację o terroryzowaniu wychowanków domu dziecka; wcześniej nie było podobnych sygnałów. Jak informuje rzeczniczka będzińskiej policji nadkom. Monika Francikowska postępowanie potwierdziło doniesienia - okazało się, że grupa kolegów zastrasza dzieci w celu wymuszenia pieniędzy lub jedzenia. Zdarzały się też przypadki pobić.