Orzesze. Tragedia na torach. Zginęła 77-latka
77-letnia kobieta zginęła na przejeździe drogowo-kolejowym w Orzeszu Jaśkowicach. Przejeżdżając na rowerze przez tory, uderzył w nią pociąg relacji Warszawa-Praga. Ruch kolejowy i drogowy w tym miejscu na kilka godzin został wstrzymany.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek, 17 czerwca, około godziny 9 w Orzeszu-Jaśkowicach na przejeździe kolejowym przy ul. Powstańców.
- Pociąg Intercity relacji Warszawa-Praga śmiertelnie potrącił 77-letnią mieszkankę Orzesza. Kobieta przejeżdżała na rowerze przez oznakowany, ale niestrzeżony przejazd. Wjechała wprost pod pociąg. Zginęła na miejscu. Maszynista pociągu był trzeźwy. Zabezpieczono też jego krew do badań pod kątem innych niedozwolonych substancji - powiedziała mł. asp. Ewa Sikora rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta nie zatrzymała się przed znakiem STOP i wjechała pod pociąg – dodał policjantka.
Orzesze. 77-latka zginęła pod kołami pociągu
Na miejscu przez kilka godzin pracowali prokurator, policjanci drogówki i technik kryminalistyki. Prokurator zarządził sekcję zwłok.
Ruch pociągów i samochodów na ul. Powstańców został wstrzymany. Wznowiono go dopiero około godziny 12.
Pasażerowie pociągu mogli kontynuować podróż, gdy przewoźnik podstawił autokary.
Dodajmy, że nie jest to pierwsze tragiczne zdarzenie na torach w Orzeszu Jaśkowicach. Do podobnego zdarzenia doszło również w połowie marca bieżącego roku. Pociąg śmiertelnie potrącił wówczas kobietę na wysokości ulicy Jana Pawlicy.
Tomasz Siemoniak o polskiej armii. Jednoznaczne wnioski