Młody górnik zginął w kopalni Szczygłowice
Do wypadku doszło w nocy z wtorku na środę w kopalni Knurów-Szczygłowice. 22-letni mężczyzna został uderzony opadającymi skałami podczas prac w podziemnym wyrobisku.
07.10.2020 11:49
Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) powiedział PAP, że wypadek miał miejsce przed godz. 1.30 w wyrobisku korytarzowym na poziomie 850 metrów.
"Podczas skręcania obudowy chodnikowej poszkodowany został uderzony opadającymi skałami stropowymi. Mimo udzielonej pomocy i wykonanej reanimacji, lekarz o 2.25 stwierdził zgon poszkodowanego. Pracownik miał 22 lata" – poinformował PAP dyspozytor.
Tzw. Ruch Szczygłowice jest częścią kopalni Knurów-Szczygłowice, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Szczegółowe okoliczności wypadku będzie wyjaśniał nadzór górniczy.
Z danych WUG wynika, że pracownik zmarły w kopalni Szczygłowice to 12. w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie i siódma w kopalniach węgla kamiennego. Do poprzedniego śmiertelnego wypadku doszło w połowie września w kopalni Rydułtowy, gdzie – także wskutek przysypania skałami stropowymi – zginał 45-letni górnik.
Do śmiertelnych wypadków doszło w tym roku - oprócz kopalń Szczygłowice i Rydułtowy - także w kopalniach węgla kamiennego: Zofiówka, Ziemowit, Bobrek, Janina i Marcel, a ponadto w należących do KGHM kopalniach rud miedzi Rudna i Lubin oraz w odkrywkowych zakładach górniczych Drahle III w woj. podlaskim oraz Turów.
W całym ubiegłym roku w górnictwie zginęły 23 osoby, z czego 16 w kopalniach węgla kamiennego. Doszło do 2326 wypadków, w tym 10 ciężkich.