Mikołów. Pijany wybrał się na stację benzynową. Zaparkował obok radiowozu
W ręce mundurowych z mikołowskiej grupy "Speed" wpadł 63-letni mężczyzna, który przyjechał na stację paliw w centrum miasta, by dopompować powietrze w oponach swojego samochodu. Zaparkował tuż obok radiowozu i chwiejnym krokiem ruszył w kierunku kompresora.
Na stację benzynową w centrum Mikołowa, przy krajowej "wiślance" przyjechał 63-latek. Chciał w swoim mitsubishi colt dopompować powietrza w oponach. Chwiejnym krokiem ruszył w kierunku samoobsługowego kompresora. Wtedy zorientował się, że zaparkował obok nieoznakowanego radiowozu, w którym byli umundurowani policjanci z drogówki. - Zachowanie kierującego wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu. Policjanci przystąpili do kontroli. Badanie stanu trzeźwości 63-letniego mieszkańca Mikołowa wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie – poinformowała policja.
Mikołowianin stracił prawo jazdy i w niedługim czasie stanie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu do dwóch lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Mikołów. Pijany 63-latek zaparkował obok policjantów
Obecnie najczęściej stosowanym środkiem karnym jest 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W przypadku wysokich stężeń alkoholu w organizmie, zakaz może być znacznie dłuższy.
Jastrzębscy policjanci natomiast prowadzili pościg za kierowcą renault, który nie zatrzymał się do kontroli. Jak się okazało, 36-latek uciekał, gdyż był pod wpływem alkoholu i miał trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za ucieczkę przed policjantami, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądu mieszkańcowi powiatu wodzisławskiego grozi do 5 lat więzienia.