PolskaKatowiczanie przeciwko "Strefie 30". To wciąż nie koniec wielkich zmian w centrum miasta?

Katowiczanie przeciwko "Strefie 30". To wciąż nie koniec wielkich zmian w centrum miasta?

"Strefa 30", która została wprowadzona do centrum Katowice tydzień temu, już ma swoich przeciwników. Kierowcy podróżujący przez stolicę Górnego Śląska chcą likwidacji ograniczenia prędkości i "normalnego" poruszania się po ulicach.

Katowiczanie przeciwko "Strefie 30". To wciąż nie koniec wielkich zmian w centrum miasta?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | UM Katowice
Robert Kulig

25.08.2015 | aktual.: 30.08.2015 03:59

Strefa ograniczająca prędkość poruszania się po centrum Katowic została wprowadzona 17 sierpnia tego roku. Zaledwie tydzień po zmianach, część katowiczan protestuje przeciwko tej decyzji.

- To nie jest normalne, żeby po szerokiej drodze jeździć 30 km/h. Strefa żółwia, która tutaj panuje jest nie do zniesienia. Nie tylko dla samochodów przejeżdżających przez centrum, ale również dla mieszkańców - mówi Wirtualnej Polsce Marcin Gierat, mieszkaniec ulicy Stawowej w Katowicach.

Dlatego grupa mieszkańców, przy zaangażowaniu części młodych radnych, chce zebrać podpisy pod protestem i likwidacją "strefy 30".

- Uważamy, że to absolutnie złe rozwiązanie komunikacyjne. Wszędzie są korki, autobusy nie przyjeżdżają na czas - dodaje Gierat.

Z tymi argumentami nie zgadzają się włodarze miejscy. Prezydent Katowic, Marcin Krupa uważa, że dzięki zmianom śródmieście stało się bezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu, a ograniczenia dotyczą tylko niewielkiego obszaru na terenie "strefy rozrywki" i w okolicy ważnych instytucji, czyli tam, gdzie mieszkańcy poruszali się głównie pieszo.

- Każde zmniejszenie prędkości ma wpływ na bezpieczeństwo pieszych czy rowerzystów. W centrum, gdzie ruch jest duży, to najlepszy sposób na zmniejszenie liczby wypadków - przekazało Wirtualnej Polsce biuro prasowe śląskiej policji.

Teraz katowiczanie zbierają podpisy pod protestem. Gdy przeciwników strefy będzie ponad 10 tys., aktywiści miejscy chcą złożyć wniosek o referendum.

W Polsce "strefy 30" od wielu lat działa m.in. w: Gdańsku, Krakowie, Poznaniu czy Łodzi.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)