Dwie dziewczynki w poważnym stanie po wypadku autobusu
Po czwartkowym wypadku autokaru z dziećmi w Dąbrowie Górniczej, w którym zginęła jedna uczennica, w szpitalach nadal przebywa kilkanaście osób. Stan jednej z poszkodowanych dziewczynek jest nadal krytyczny. Stan innej znacznie się pogorszył.
Najciężej ranne dzieci przewieziono do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach - jedna z dziewczynek ma za sobą skomplikowaną operację, którą przeszła wieczorem. Jej stan niestety nie uległ poprawie i nadal jest krytyczny.
Jak dowiedziało się Radio Katowice rano w szpitalu pogorszeniu uległ stan innej dziewczynki. Została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Kilkoro pozostałych dzieci ma poważne obrażenia - ich życiu na szczęście nic nie grozi.
Poszkodowanych jest też pięcioro dorosłych: trójka opiekunów, którzy jechali z dziećmi, i kierowcy obu pojazdów. Ranni są w pięciu szpitalach.
Dzieci z klas od pierwszej do piątej szkoły podstawowej w Błędowie wracały z dąbrowskiego parku wodnego. Autokarem jechało ponad 50-cioro dzieci, troje opiekunów i kierowca. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia autokaru z ciężarówką. Jedna dziewczynka zginęła na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że winę za tragedię ponosi kierowca TIR-a, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.