Bytom. Kradli katalizatory na parkingach
Bytomscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzieże katalizatorów samochodowych. 31-latek i 35-latek kilkakrotnie dopuścili się podobnych przestępstw. Za kradzieże grozi im do 5 lat więzienia.
W ostatnim czasie na terenie Bytomia policja kilkakrotnie powiadamiana była o kradzieży katalizatorów samochodowych. Schemat działania złodziei był taki sam. Do przestępstwa dochodziło w nocy, na niestrzeżonych, osiedlowych parkingach. Z zaparkowanych pojazdów przy użyciu specjalnych narzędzi złodzieje wycinali katalizatory. Straty, jakie ponoszą osoby poszkodowane, w takich przypadkach często mogą sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych.
Do kolejnej kradzieży doszło we wtorek. Policjanci zostali powiadomieni o wycięciu katalizatorów z dwóch zaparkowanych w dzielnicy Stroszek pojazdów marki opel. Straty oszacowano na ponad pięć tysięcy złotych.
Sprawa rozwojowa
Tym razem szczęście opuściło złodziei. Szybko zostali schwytani. Stróże prawa namierzyli samochód, którym się poruszali. Wewnątrz pojazdu policjanci znaleźli narzędzia służące do popełniania tego typu przestępstw. Wkrótce też zatrzymali 21-latka i 35-latka, mających związek ze sprawą. Mężczyźni przyznali się do kradzieży katalizatorów z zaparkowanych pojazdów. Śledczy sprawę traktują rozwojowo. Nie wykluczone, że mężczyźni mają też związek z innymi kradzieżami katalizatorów, do których doszło w Bytomiu w ostatnim czasie.
Dodatkowo śledczy przy jednym z mężczyzn znaleźli ponad 225 gramów marihuany. Za kradzież grozi im 5 lat więzienia.