Bielsko-Biała. Wywołał awanturę w hotelu, skończył w areszcie
31-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów w Bielsku-Białej. Pijany najpierw wywołał awanturę w hotelu, potem jadąc do izby wytrzeźwień zwyzywał policjantów i w efekcie wylądował za kratkami.
Jak poinformowała w czwartek, 4 lutego, bielska policja, kilka dni temu wieczorem dyżurny z drugiego komisariatu policji w Bielsku-Białej otrzymał zgłoszenie, że w jednym z bielskich hoteli trwa awantura pomiędzy parą mieszkającą w jednym z pokoi. Kiedy na miejsce przyjechali stróże prawa, zastali zgłaszającą i jej konkubenta. Policjanci ustalili, że to mężczyzna wszczął awanturę. Nie uspokoił się nawet w obecności mundurowych. Wciąż był pobudzony i agresywny. Jego zachowanie powodowało, że może być niebezpieczny dla siebie i swojej znajomej. Dlatego stróże prawa zdecydowali o doprowadzeniu go do izby wytrzeźwień.
Bielsko-Biała. 31-latek wyzwał policjantów
Kiedy patrol dojechał do bielskiej placówki przy ul. Karola Miarki 31-latek, zrobił się agresywny wobec policjantów. Nie pomagały próby uspokojenia i wezwania do zachowania zgodnego z prawem. To tylko jeszcze bardziej go rozsierdziło i zaczął wyzywać jednego z policjantów. Wobec znieważenia funkcjonariusza został zatrzymany i doprowadzony do komendy.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut. Za znieważenie policjanta podczas i w związku z interwencją może spędzić za kratami nawet rok. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.