Bielsko-Biała. To już kolejny termin. Amfiteatr otwarty w październiku?
Na koniec października wyznaczono kolejny termin zakończenia rewitalizacji leśnego amfiteatru w Lipniku, peryferyjnej dzielnicy Bielska-Białej – podał bielski magistrat. Pierwotnie obiekt miał być gotowy jesienią ub.r. Potem termin przesunięto na wiosnę br.
Wykonawca wznowił niedawno prace. W kwietniu złożył do zamawiających - dyrekcji Lasów Państwowych oraz urzędu miejskiego w Bielsku-Białej – pismo, w którym wyjaśnił, dlaczego inwestycja nie została ukończona do końca maja.
W tym samym dokumencie poprosił o zawarcie aneksu do umowy w sprawie terminu zakończenia prac z końcem października br. Zamawiający przychylili się do tej prośby – podała Emilia Klejmont z wydziału prasowego magistratu.
Bielsko-Biała. Amfiteatr w Lipniku otwarty w październiku?
Jak dodała, wśród wymienionych powodów przesunięcia terminu zakończenia prac wykonawca wymienił ostrą zimę, która w lesie – a tam znajduje się plac budowy - wyglądała zupełnie inaczej niż w mieście. Do tego doszła deszczowa wiosna, a także pandemia Covid-19, która w znaczący sposób wpłynęła na liczbę pracowników oraz tempo działań.
Rzecznik nadleśnictwa Tomasz Gawęda ocenił, że zaawansowanie prac przekroczyło 80 procent. Powstały już wiaty i plac przy nich. Trwa przebudowa schodów.
- Do zrobienia jest jeszcze jeden mur oporowy, droga łącząca plac dolny i górny oraz wykończenie ich kamieniami. Trzeba także obłożyć kamieniem widownię i przymocować drewniane siedziska – podała Emilia Klejmont.
Prace rewitalizacyjne ruszyły w maju ub.r. Prowadzi je firma z Pietrzykowic nieopodal Bielska-Białej. Umowa opiewa na blisko 2,36 mln zł. Inwestycję finansują Nadleśnictwo Bielsko oraz samorząd Bielska-Białej.
Bielsko-Biała. Nowy termin oddania amfiteatru
W zamierzeniach samorządu i leśników ma powstać leśne miejsce wypoczynku oraz spotkań społecznych i kulturalnych. Tradycja spędzania tam wolnego czasu przez mieszkańców sięga XIX w.
O remont amfiteatru od dawna zabiegali mieszkańcy Lipnika. Starali się na ten cel pozyskać fundusze m.in. z budżetu obywatelskiego, ale było to niemożliwe z przyczyn formalnych. Inwestycja przekraczała limity finansowe, a jednocześnie teren, na którym się znajduje, nie należy wyłącznie do gminy Bielsko-Biała, a m.in. także do Nadleśnictwa.