Bielsko-Biała. Opóźniona inwestycja. Leśny amfiteatr będzie gotowy w maju
Trwa modernizacja zrujnowanego amfiteatru w Lipniku. Zakończenie prac zostało przesunięte, bo wykonawca ma problemy z materiałami i pracownikami. Winny temu jest koronawirus.
21.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwotnie inwestycja miała być oddana do użytku z końcem października. Jednak ze względu na sytuację pandemiczną – trudności z pozyskaniem materiałów i z pracownikami - wykonawca zwrócił się do miasta o wydłużenie terminu. Prośba została uwzględniona i strony podpisały aneks do umowy. Nowy termin to maj 2021.
Amfiteatr nadal jest więc placem budowy. Do tej pory wykonawcy udało się postawić wiaty techniczne z konstrukcją więźby dachowej, która wymaga jeszcze pokrycia dachówką. Gotowa jest wykonana z żelbetu widownia. Mury oporowe wymagają jeszcze obłożenia drobnym kamieniem. Do zrobienia są też drogi dojazdowe z kamienia. Na razie zostały wyprofilowane i widać ich zarysy. Renowacja czeka również istniejące schody i dwa mury oporowe, które są pozostałości po starym amfiteatrze, które udało się zachować i wkomponować w nową inwestycję.
Łączna wartość rekonstrukcji amfiteatru to ponad 2.358.000 zł. Finalnie w Lipniku przebudowana zostanie widownia i scena amfiteatru, zaplecze sceny oraz schody terenowe (schody zlokalizowane wzdłuż szlaku/trasy turystycznej, niwelujące spadki podłużne i/lub poprzeczne terenu), pojawią się wiaty i place rekreacyjne, chodniki, drogi oraz miejsca parkingowe.
Bielsko-Biała. Problemy z amfiteatrem
Na tę inwestycję mieszkańcy Lipnika czekają kilka lat. W 2016 roku zadanie było jednym ze zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego Bielska-Białej. Niestety, okazało się, że wartość modernizacji znacznie przekroczy 500.000 zł, które miasto mogło przeznaczyć na ten cel. Mimo to Nadleśnictwo Bielsko opracowało dokumentację projektową modernizacji i kosztorys. Grunt, na którym znajduje się inwestycja, jest bowiem częściowo własnością skarbu państwa - Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasów Państwowych.
Temat powrócił w ubiegłym roku. W czerwcu miasto zawarło z nadleśnictwem porozumienie o wspólnej realizacji inwestycji. Pierwszy przetarg na wyłonienie wykonawcy został unieważniony, bo wartość złożonych ofert znacznie przekraczała przeznaczone na to fundusze. Podobnie było z drugim przetargiem. W tej sytuacji miasto pozyskało od gminy Kozy dotację w wysokości 100.000 zł na dofinansowanie modernizacji; do inwestycji dołożyła się również Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach, resztę pieniędzy dało miasto.