RegionalneŚląskBielsko-Biała. Miasto przyjazne wiewiórkom. Buduje dla nich "mosty" nad ruchliwą drogą

Bielsko-Biała. Miasto przyjazne wiewiórkom. Buduje dla nich "mosty" nad ruchliwą drogą

Władze Bielska-Białej zdecydowały o budowie "mostów"... dla wiewiórek. Liny zostały przerzucone między koronami drzew rosnących po dwóch stronach ruchliwej ulicy w Straconce. Będą służyły wiewiórkom do przejścia na drugą stronę drogi.

Bielsko-Biała. Pracownicy instalują specjalne liny, które wiewiórkom posłużą do przejścia na drugą stronę drogi.
Bielsko-Biała. Pracownicy instalują specjalne liny, które wiewiórkom posłużą do przejścia na drugą stronę drogi.
Źródło zdjęć: © UM Bielsko-Biała | Paweł Sowa

- Dotychczas takie mosty powstały już w kilku niemieckich miastach, a także w Stanach Zjednoczonych, gdzie konstrukcje są bardziej rozbudowane i rzeczywiście przypominają mosty. Bielsko-Biała jest jednym z pierwszych miast, jeśli nie pierwszym w Polsce, które zdecydowało się na montaż takich ułatwień dla wiewiórek" – zakomunikowała Emilia Klejmont z wydziału prasowego bielskiego magistratu.

"Mosty" zostały przerzucone nad ulicą w Straconce z uwagi na bezpieczeństwo wiewiórek gniazdujących przy tamtejszych bulwarach. Zwierzęta przebiegają często przez drogę, która jest ruchliwa.

- Dlatego w trzech lokalizacjach spięliśmy korony drzew po obu stronach ulicy linami. Tam jest sporo takich miejsc, gdzie korony stykają się naturalnie, ale tam, gdzie tego brakowało, wspomogliśmy je – mówi ogrodnik miejski Dariusz Gajny. - Docelowo na drzewach z linami zostaną jeszcze zawieszone karmniki, aby zachęcić wiewiórki do wybierania tych przejść, zapisać w ich świadomości, że one tam są – dodaje.

Bielsko-Biała. Miasto buduje "mosty" dla wiewiórek

Nie wiadomo czy pomysł spodoba się wiewiórkom. - Mogą zbojkotować nasze przedsięwzięcie, nawet przebiegać pod liną drogą, takie coś też przyjmujemy do wiadomości i zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie uda się od razu. Będziemy obserwować. Ale nawet jeśli uratujemy jedną czy dwie wiewiórki, to będzie to nasz wielki sukces – tłumaczy ogrodnik.

Marcin Szczotka z Polskiej Szkoły Dendrologii i Arborystyki, który uczestniczył w montowaniu lin, wyraził nadzieję, że wiewiórki bardzo szybko znajdą liny i właściwą drogę.

Ogrodnik miejski liczy, że kierowcy zaczną też zwracać baczniejszą uwagę na przebiegające przez drogę zwierzęta.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)