Beskidy. Wakacje prawie na półmetku, goprowcy mają pełne ręce roboty
Poważne wypadki rowerowe i te związane z pieszymi wędrówkami. Złamania, kontuzje, liczne urazy i niewydolność oddechowa. Te i masa innych zdarzeń złożyły się na kilkadziesiąt interwencji, w których uczestniczyli do tej pory ratownicy GOPR.
18.07.2021 22:55
Od początku wakacji goprowcy interweniowali już ponad 50 razy. Ostatnio w Międzybrodziu Żywieckim, gdzie na górze Żar pomagali turystom na kolejce linowej. Nagle doszło do gwałtownego hamowania, zaraz po tym jak wystąpił brak zasilania i włączyły się systemy bezpieczeństwa. W wyniku tego pięciu turystów doznało drobnych potłuczeń.
Od końca czerwca ratownicy wyruszali w teren z powodu złamań, kontuzji stawów, podejrzeń urazów kręgosłupa, czy głowy a także z powodu niewydolności oddechowej i krążenia. Do jednego z poważniejszych zdarzeń doszło zaledwie chwilę temu. 42-letnia turystka schodząc z góry na szlaku w rejonie Magurki Radziechowskiej potknęła się, upadła i wbiła patyk w okolicę kości udowej. Kobieta została zwieziona do doliny, skąd zabrała ją karetka.
Goprowcy przypominają, że zanim wybierzemy się w góry to musimy być odpowiednio przygotowani. Zarówno pod względem formy, jak i wyposażenia. Gdy napotkamy na burzę, musimy zejść z otwartej przestrzeni. Ze względu na spadające konary, powinniśmy unikać schronienia pod drzewami. Nie wolno też stawać w pobliżu skał, po których spływa woda, a wtedy może dojść do porażenia.