Beskidy. Szaro, ponuro…i nagle słonecznie, turyści z tego skorzystali
Kwiecień-plecień poprzeplata trochę zimy, trochę lata…o kwietniu już raczej nie pamiętamy jesienią. Mimo to, pogoda nas tak samo zaskakuje. Po pochmurnej sobocie, przyszedł czas na piękną niedzielę. Turyści postanowili z tego skorzystać.
Na szlakach nie zabrakło wielbicieli pieszych wędrówek. Dzięki słonecznej pogodzie, mogli cieszyć się pięknymi widokami z górskich szczytów. Ci, którzy zgłodnieli podczas spaceru, mogli skorzystać z oferty schronisk i wziąć jedzenie ”na wynos”.
Widoczność w wielu miejscach była bardzo dobra, miejscami wiał słaby wiatr, a temperatura w promieniach słońca przed południem wyniosła ok. 10 stopni. Ci, którzy wybrali Szyndzielnię lub Czantorię, mogli skorzystać z ostatniej okazji i przed przeglądem skorzystać z kolejki.
Prócz nieczynnych ze względu na przeglądy kolejek, nie działają także schroniska. Z powodu pandemii koronawirusa funkcjonują jedynie na zasadnie wydawania dań ”na wynos”. Tak jest, m.in. na Klimczoku, Skrzycznem, Wielkiej Raczy czy Przysłopie. Apelują do turystów, by wybierając się w góry, dokładnie to zaplanowali. Sprawdzili prognozę pogody i śledzili zmieniające się warunki atmosferyczne. Bo z powodu panujących obostrzeń nie są w stanie zapewnić im schronienia.