Absurd w Katowicach. Kolejna fontanna zniszczona
Niebezpieczna sytuacja w Katowicach. Samochód z naczepą wjechał na fontannę zamontowaną w posadzce. Ta nie wytrzymała ciężaru i załamała się. To kolejny taki przypadek w tym miejscu.
Do zdarzenia doszło w piątek 19 listopada w Katowicach na osiedlu Witosa. Wypadek miał miejsce przed południem.
Katowice. Samochód utknął w fontannie
Jak informują lokalne media, kierowca samochodu, należącego do firmy zajmującej się opróżnianiem przenośnych toalet, wjechał na fontannę na placu św. Herberta.
Niestety, fontanna wmontowana w posadzkę placu nie wytrzymała ciężaru pojazdu i zapadła się, a wraz z nią samochód ciężarowy z przenośną toaletą na pace.
Katowice. Samochód wjechał w fontannę. Kolejny raz
Portal katowice24.info nie informuje, ile wyniosą straty miasta w związku z koniecznością naprawy fontanny. Co ciekawe, samochód tej samej firmy zarwał już fontannę na placu Herberta. Sytuacja miała miejsce dwa lata temu, a straty miasta wyniosły wówczas blisko 100 tysięcy złotych.
Jak podaje serwis, to nie jedyna fontanna w Katowicach, która na przestrzeni lat została zniszczona przez pojazdy. Te wmontowane w posadzkę zostały uszkodzone również przy NOSPR oraz ul. Piotra Skargi.
Samochody lądujące w fontannsach posadzkowych to niestety częsty widok. W Wirtualnej Polsce informowaliśmy o podobnym zdarzeniu w Szczecinie, które miało miejsce w marcu tego roku.
Furgonetka utknęła także w fontannie na Pradze Południe w Warszawie w 2018 roku. Z kolei w lipcu 2020 roku w fontannę posadzkową w Kutnie wjechał policyjny radiowóz, który przejeżdżał przez rynek w drodze do zgłoszenia. Konieczna okazała się pomoc służb.
Źródło: Katowice24.info