Śląsk oddaje hołd ofiarom katastrofy w Katowicach
Mija pierwsza rocznica
katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Jej dach
runął w czasie wystawy gołębi pocztowych. Zginęło 65 osób, a ponad
140 zostało rannych. Była to największa katastrofa budowlana w
historii Polski.
W wielu kościołach w regionie wierni modlą się za poległych przed rokiem, w niektórych świątyniach odbywają się msze w intencji ofiar. W pobliże miejsca, gdzie jeszcze rok temu stała hala, przychodzą mieszkańcy Śląska, zapalają znicze pod tablicą upamiętniającą zabitych. W Sosnowcu hodowcy oddali hołd poległym, wypuszczając gołębie.
Bieg i widowisko artystyczne
Na stadionie katowickiej AWF ruszył bieg, upamiętniający tych, którzy zginęli w katastrofie. Jego uczestnicy - 15 osób - przebiegną 65 okrążeń, każde z nich symbolizuje jedną ofiarę. Mimo mrozu i śniegu przebiegną 26 km. Przed miesiącem w podobny sposób uczczono w tym miejscu pamięć 23 górników, którzy w listopadzie zginęli w kopalni "Halemba".
Po południu w katowickiej Galerii Szyb Wilson odbędzie się przedpremierowy pokaz telewizyjnego widowiska artystycznego "Umarli ze Spoon River". Spektakl TVP, oparty na wierszach amerykańskiego pisarza Edgara Lee Mastersa, jest dedykowany poległym w katastrofie.
Główne uroczystości upamiętniające poległych w katastrofie hali MTK odbyły się w sobotę. W chorzowskim kościele pw. św. Antoniego odprawiono mszę świętą w intencji ofiar. Na terenie targów poświęcono miejsce, na którym jesienią ma stanąć pomnik upamiętniający poległych.
Śledztwo trwa
Dach runął 28 stycznia o godz. 17.15. W hali było wtedy co najmniej kilkaset osób. Wielu udało się wyjść z rumowiska o własnych siłach. Niektórzy chcieli wracać i ratować bliskich. W kulminacyjnym momencie akcji ratowniczej na miejscu pracowało ponad 1300 ratowników - strażaków, policjantów, ratowników górniczych i medycznych, GOPR-owców, a także żołnierze i żandarmeria wojskowa. Dużym problemem była niska temperatura - minus 15 stopni.
Śledztwo w sprawie katastrofy wciąż trwa. Katowicka prokuratura postawiła już zarzuty 12 osobom. Byli szefowie Targów są aresztowani. W sądach jest blisko 40 pozwów, w których poszkodowani w katastrofie i rodziny ofiar domagają się od MTK odszkodowań na łączną kwotę około 11 mln zł.