Śląsk. Nietypowa kradzież w Bielsku-Białej. "Wybryk lub prowokacja"
Do niecodziennego rabunku doszło w centrum Bielska-Białej. Łupem złodziei padła figurka Jezusa w ustawionej tam szopce bożonarodzeniowej. Trwają poszukiwania sprawców.
Obrabowana szopka od lat jest ustawiana na bielskiej starówce niedaleko zamku książąt Sułkowskich. Jednak nigdy wcześniej nie znalazła się ona na celowniku złodziei. O nietypowej kradzieży poinformował Jacek Kachel z wydziału prasowego urzędu miejskiego.
- Jednym z symboli świąt Bożego Narodzenia jest w Bielsku-Białej szopka ustawiona niedaleko zamku u zbiegu ulic Wzgórze i Władysława Orkana. Niestety wczoraj ktoś zabrał z niej figurkę Jezuska. Trudno powiedzieć, czy był to zwykły wybryk, czy rodzaj prowokacji. Tak czy owak, zniknięcie symbolu świąt budzi smutne refleksje - powiedział Kachel.
Urzędnik podkreślił, że miasto zawsze charakteryzowało się wzajemną tolerancją. Jak dodał, "podstawą do tego, by żądać szacunku dla swoich wartości, jest szacunek dla tego, co jest ważne dla innych".
Zobacz też: wielki odwrót od Kościoła. Ksiądz o słowach abpa Jędraszewskiego
"Może złodziei uniknie wstydu"
Kachel zapewnił, że służby już zajmują się poszukiwaniem sprawców wybryku. Sprawdzany jest m.in. zapis kamer miejskiego monitoringu. Urzędnik zaznaczył jednak, że trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Wyraził ponadto nadzieję, że rzeźba zostanie zwrócona. - Może jednak osoba, która zabrała figurkę, sama odda skradziony symbol świąt i uniknie wstydu - powiedział.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP