Skrzypczak: zaostrzyłem procedury umów z Irakijczykami
Umowy dotyczące pomocy humanitarnej
udzielanej przez Wielonarodową Dywizję Centrum-Południe będą
podpisywane w obecności oficera żandarmerii wojskowej i
kontrwywiadu wojskowego - poinformował dowódca
dywizji gen. Waldemar Skrzypczak.
Według Skrzypczaka, zaostrzenie procedury zawierania umów z Irakijczykami, wykonawcami remontów m.in. szkół, hali sportowych i szpitali ma zapobiec ewentualnym malwersacjom finansowym w dywizji.
Decyzja ma związek ze znalezieniem u dwóch wracających z Iraku żołnierzy - kapitana i porucznika - 90 tys. dolarów, kwoty większej, niż mogliby zaoszczędzić z wynagrodzeń. Żołnierze pracowali w grupie współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC) zajmującej się pomocą humanitarną dla Irakijczyków.
Dodatkowo każdy kontrakt i umowa będą sporządzane w dwóch egzemplarzach, tak by w przypadku każdego podejrzenia nieuczciwości można je było na miejscu sprawdzić - oświadczył gen. Skrzypczak.
Do tej pory, podczas 18 miesięcy działalności grupy CIMIC, kontrakty i umowy po ich wykonaniu były przekazywane Amerykanom koordynującym wojskową pomoc humanitarną. Teraz do Amerykanów trafi jedna kopia dokumentacji finansowej, druga pozostanie w dywizji.
Tomasz Lisiecki