Skok "na główkę" przez okno sądu reakcją bandyty na areszt
Młody mężczyzna wyskoczył na głowę z pierwszego piętra świdnickiego sądu tuż po tym, gdy sędzia wydał nakaz jego aresztowania. Z połamanymi kończynami i uszkodzonym kręgosłupem przestępca trafił w poniedziałek do szpitala.
06.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Tuż po ogłoszeniu decyzji sądu mężczyzna wyskoczył przez podwójne okno znajdujące się na pierwszym piętrze Sądu Rejonowego w Świdnicy. Skoczył "na szczupaka" i spadł piętro niżej - powiedział rzecznik sądu Mariusz Górski.
Na salę mężczyzna został doprowadzony wraz z trzema innymi kolegami w wieku od 17 do 19 lat. Mężczyźni zostali zatrzymani, gdyż po zablokowaniu drogi szlabanem i skatowaniu właściciela auta, ukradli samochód wart ok. 31 tys. zł - poinformował rzecznik dolnośląskiej policji komisarz Sławomir Cisowski.
Bandyci zablokowali drogę w okolicach Strzegomia (woj. dolnośląskie) i w ten sposób zmusili Czesława Z. do zatrzymania się. Później kopaniem i biciem w auto zmusili go, aby otworzył samochód. Następnie skrępowali właściciela i wrzucili do rowu. Cisowski nie potrafił powiedzieć, który z zatrzymanych wyskoczył przez okno.(aka)