Sklonowana dziewczynka jedzie do USA
Dziewczynka, która według firmy Clonaid przyszła na świat po zabiegu klonowania ma w poniedziałek przybyć do Stanów Zjednoczonych. Niemowlę ma być poddane testom genetycznym, które mają udowodnić, że jest identyczna ze swoją matką. Lekarze podają w wątpliwośc, czy firmie związanej z sektą raelian, rzeczywiście udało się sklonować człowieka.
Wyniki testów mają być znane w najbliższych dniach. Dziecko, o którego narodzinach poinformowano przed 3 dniami, przyszło na świat w nieujawnionym dotąd kraju. Jego matką jest 31-letnia Amerykanka, której tożsamości nie ujawniono.
Uczeni z całego świata wątpią, czy firmie Clonaid rzeczywiście udało się sklonować człowieka. Sprawę mogłyby wyjaśnić testy genetyczne, przeprowadzone przez niezależnych specjalistów. Informacje o przeprowadzonym w firmie Clonaid eksperymencie spotkały się z ostrą krytyką. Klonowaniu człowieka jest zdecydowanie przeciwny Kościół rzymskokatolicki. Rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro-Valls powiedział, że samo podanie wiadomości o rzekomym klonowaniu człowieka jest wyrazem brutalnej mentalności, pozbawionej jakiegokolwiek szacunku dla etyki i człowieczeństwa.
Próby klonowania ludzi potępił też Biały Dom. Uczeni zwracają uwagę, że przy próbach klonowania zwierząt wiele zarodków miało wady genetyczne, a u innych choroby ujawniały się w późniejszych stadiach rozwoju. Podobnie może być - zdaniem uczonych - przy klonowaniu ludzi.
Szefowa firmy Clonaid, Brigitte Boisselier, zapowiedziała, że w tym tygodniu urodzi się kolejne sklonowane dziecko. (mdz) http://www.clonaid.com/
