Skład nowego rządu nie wszystkim się podoba. "Tylko trzy kobiety"
Poznaliśmy skład nowego rządu. Nowi kandydaci na ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego nie wszystkim się podobają. I nie chodzi tylko o względy merytoryczne. Komentatorzy zwracają uwagę na małą reprezentację kobiet.
Skład nowego rządu jest już znany. Premier nie podał tylko jednego nazwiska - następcy ministra sportu Witolda Bańki. Mateusz Morawiecki wyjaśnił, z czego to wynika. Zaprezentował również nowe ministerstwa.
Dziennikarze zwracają uwagę na jeszcze jedną kwestię. W nowym rządzie są prawie sami mężczyźni. "Tylko trzy kobiety. Tego nie dopracowali na Nowogrodzkiej" - zauważył publicysta WP i dziennikarz "Polska Times" Agaton Koziński.
Marlena Maląg pokieruje Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Jadwiga Emilewicz stanie na czele resortu inwestycji i rozwoju, a Małgorzata Jarosińska-Jedynak zostanie ministrem ds. zarządzania funduszami.
Skład nowego rządu. "Demonstracja ignorancji"
Sylwia Czubkowska z "Gazety Wyborczej" podkreśliła, że to zaskakująco mała liczba jak na 20 dotychczasowych ministerstw. "Bo mamy 2019 rok. Tyle, że w Polsce" - stwierdziła.
"19 mężczyzn i 3 kobiety - skład rządu nie tylko tym smuci. Pozostali Gliński, Piontkowski, Ziobro - kurs na cenzurę, regres i inwigilację utrzymany" - zauważyła Barbara Nowacka.
"W Polsce kobiety stanowią ponad 50 procent ludności. W rządzie Morawieckiego będzie to 17 procent. Taki skład rządu to demonstracja. Ignorancji" - napisał na Twitterze Tomasz Lis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl