Poseł SKL i były minister rolnictwa Artur Balazs skrytykował w piątek zgodę rządu na skrócenie okresu przejściowego w sprawie zakupu przez cudzoziemców ziemi rolnej w Polsce. Posłowie z koła SKL liczą, że rząd wycofa się jeszcze z zadeklarowanych w tej sprawie ustępstw w negocjacjach z Unią Europejską.
Obecna koalicja przyjęła strategię jednostronnej uległości - powiedział Balazs. Jego zdaniem, może to doprowadzić do sytuacji, że Unia Europejska zechce przyjąć Polskę w 2004 r., ale Polacy się na to nie zgodzą. To byłby największy dramat i największa szkoda - uznał.
Balazs zaznaczył, że 18-letni okres przejściowy na zakup przez cudzoziemców ziemi rolnej w Polsce, przy którym obstawał poprzedni rząd, nie miał pozostać niezmieniony do końca negocjacji z Unią. Według byłego ministra, był to jednak sygnał, że dla nas ziemia jest wartością niezmiernie istotną.
Zdaniem Balazsa, ustępstwa polskich negocjatorów spowodują, że polska ziemia będzie dostępna dla obcokrajowców praktycznie od pierwszego dnia członkostwa. Spowoduje to wzrost jej ceny, przez co polskich rolników nie będzie stać na powiększanie gospodarstw. (and)
