Trwa ładowanie...
11-12-2008 13:15

Skazany za narkotyki raper broni się: nie macie dowodów!

W poniedziałek kielecki sąd skazał nieprawomocnym wyrokiem warszawskiego rapera Andrzeja "Żuroma" Żuromskiego na karę pięciu lat pozbawienia wolności. Raper oskarżony jest o handel narkotykami w znacznych ilościach. Sąd uznał za wiarygodny dowód zeznania przestępcy Arkadiusza T. "Żurom" za pośrednictwem swojego rzecznika przesłał Wirtualnej Polsce oficjalne oświadczenie, w którym komentuje wyrok sądu.

Skazany za narkotyki raper broni się: nie macie dowodów!Źródło: PAP
d2cpi1n
d2cpi1n

Oświadczenie "Żuroma" w sprawie wyroku

No cóż, doczekałem się, że tak powiem niestety wyroku. Tydzień wcześniej prokuratorzy wnosili o 7 lat pozbawienia wolności na podstawie pomówienia. Teraz sędzia po tygodniu czasu ogłosił wyrok, 5 lat pozbawienia wolności. Więc 2 lata odjął. Niby powinienem się z tego cieszyć, ale się nie cieszę gdyż nie liczę na złagodzenie kary ani nic innego ponieważ jestem niewinny. Nie było żadnych dowodów, nie ma ani nie będzie - podkreślam. Sąd Najwyższy jak twierdzi po prostu w trybie ustawy pomówienia przestępcy nie mogą być dowodem w sprawie. Jednak jak się okazuje taki akt oskarżenia trafił do Sądu w Kielcach. Trafiło się to na moim przypadku.

Słyszałem, że jest wiele tego typu spraw. Na podstawie zwykłego pomówienia można iść siedzieć a nawet dostać tak duży wyrok jak 5 lat. Póki co jestem na wolności, ponieważ wyrok nie jest prawomocny. Piszę dzisiaj odwołanie do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku z moim adwokatem i później trafi sprawa do sądu apelacyjnego w Krakowie. Mam nadzieję, że tam zakończy się dla mnie pozytywnie. Jak nie, będę się odwoływał do końca do Sądu Najwyższego w Warszawie. Poza tym pomaga mi Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Na razie nic nie możemy robić. Czekamy na pisemne uzasadnienie sprawy gdyż tylko na tej podstawie można się dalej odwoływać.

Póki co jestem z rodziną. Spędzimy razem Boże Narodzenie i Sylwestra. Co dalej, czas pokaże. Będę walczyć do końca ponieważ nie ma, nie było i nie będzie żadnych dowodów na to, że sprzedawałem narkotyki. Uważam, że pomówienia człowieka który się wielokrotnie motał w swoich zeznaniach w sądzie, na policji i w prokuraturze jeszcze nie są wiarygodne. Przed sądem zeznawał dopiero gdy sąd go postraszył karą finansową i dodatkowym wyrokiem ponieważ nie chciał zeznawać. Więc pod przymusem dalej swoje głupoty i idiotyzmy utrzymywał, pomimo żadnego odbicia jego zeznań w faktach. Sam stwierdził, że nigdy ode mnie niczego nie kupował.

Dla mnie jest to paranoja w polskim prawie. W sumie to tylko w Polsce może dojść do wyroku skazującego na podstawie pomówienia. Sam mogę oskarżyć całe moje osiedle, cały kraj, całą prokuraturę w Kielcach, wszystkich zebranych na sali sądowej o handel narkotykami. Proszę ich wszystkich zamknąć. Ponieważ słyszałem o tym od Pana Krzysia. Gdzie jest Pan Krzyś? Nie ma Pana Krzysia. To jest w ogóle paranoja. Każdego z Was można skazać na podstawie pomówienia. Ilość narkotyków to 13 kg, ale można wpisać tonę. I też mi to zarzucić. Tylko na jakiej podstawie? To wszystko co mam do powiedzenia na temat wyroku.

d2cpi1n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cpi1n
Więcej tematów