Skazany dziennikarz pójdzie do więzienia?
Andrzej Marek, dziennikarz "Wieści Polickich", który przegrał w sądzie proces o zniesławienie, a następnie odmówił przeprosin opisanego przez siebie działacza samorządowego, powinien rozpocząć odsiadywanie trzymiesięcznego wyroku.
Upłynął półroczny termin odroczenia wyroku dziennikarza, wyznaczony w marcu ze względu na ciążę żony dziennikarza oraz konieczność opieki nad dwójką dzieci.
W listopadzie ubiegłego roku sąd w Szczecinie skazał go na 3 miesiące więzienia za zniesławienie gminnego urzędnika. Dziennikarz miał przeprosić urzędnika, ale tego nie zrobił, zatem w lutym sąd orzekł wykonanie zawieszonej kary. Także Sąd Najwyższy oddalił kasację.
Po niekorzystnych dla Andrzeja Marka orzeczeniach sądów wszystkich instancji od więzienia mogło uchronić polickiego dziennikarza jedynie ułaskawienie prezydenta. W tej sprawie list otwarty do Aleksandra Kwaśniewskiego napisał, między innymi, pomówiony przez Andrzeja Marka urzędnik gminy Police, Piotr Misiło.
Andrzeja Marka poparło środowisko dziennikarskie, w tym stowarzyszenia zrzeszające dziennikarzy, które uważały, że wyrok szczecińskiego sądu godzi w wolność prasy. W ramach protestu zorganizowano akcję polegająca na zamykaniu się dziennikarzy w klatce usytuowanej przed Sejmem, wyrażając w ten sposób solidarność z redaktorem "Wieści Polickich".