ŚwiatSkazał zabójcę na karę śmierci i musiał uciekać z kraju

Skazał zabójcę na karę śmierci i musiał uciekać z kraju

Pogróżki, jakie otrzymywał pakistański sędzia, który wydał wyrok śmierci na zabójcę liberalnego gubernatora Pendżabu, zmusiły go do ucieczki za granicę - podały źródła sądowe, cytowane przez BBC.

Skazał zabójcę na karę śmierci i musiał uciekać z kraju
Źródło zdjęć: © AFP

25.10.2011 | aktual.: 26.10.2011 05:37

Na początku października sędzia Pervez Ali Shah skazał Mumtaza Qadriego na karę śmierci za zabicie liberalnego gubernatora prowincji Pendżabu, Salmana Taseera. Od tego czasu otrzymywał pogróżki.

Rzecznik sądu w Lahaur (Lahore), gdzie pracuje sędzia, oficjalnie zaprzeczył doniesieniom o jego ucieczce. Podano, że udał się on na pielgrzymkę, uzyskawszy niezbędne pozwolenia.

Jednak Saiful Malook - prawnik, który był oskarżycielem w sprawie przeciw Qadriemu - utrzymuje, że pakistański rząd wysłał sędziego wraz z rodziną za granicę. - Pogróżki zmusiły Shaha do wyjazdu z Pakistanu do Arabii Saudyjskiej - powiedział.

Sprawa zabójstwa gubernatora Taseera, do którego doszło na początku roku, odbiła się szerokim echem w Pakistanie i na świecie. Qadri twierdził, że zabił gubernatora, bo ten kwestionował obowiązującą w Pakistanie ustawę przewidującą karę śmierci za bluźnierstwo przeciw islamowi. Adwokat skazanego dodała, że odwoła się od wyroku.

Taseer zaproponował zreformowanie kontrowersyjnego prawa. Wstawił się też publicznie za chrześcijanką Aisą Bibi, skazaną na karę śmierci za bluźnierstwo przeciw prorokowi Mahometowi, i odwiedził ją w więzieniu.

Zabójstwo Taseera podzieliło Pakistan. Wielu Pakistańczyków uznało Qadriego za bohatera, w wielu miejscach zorganizowano wielotysięczne demonstracje, których uczestnicy sprzeciwiali się zniesieniu kontrowersyjnego prawa. Rząd w Islamabadzie zapowiedział, że nie zamierza go reformować.

Los Shaha będzie ostrzeżeniem dla innych sędziów, którzy mają ambicję walczyć z religijnym ekstremizmem w Pakistanie - zauważa BBC.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)