Skatowany półtoramiesięczny chłopiec zmarł w szpitalu. Rodzice zatrzymani
Przed północą w szpitalu dziecięcym w Olsztynie zmarł półtoramiesięczny chłopiec, który wczoraj trafił tam z licznymi obrażeniami głowy - informuje rmf24.pl. Podejrzani są jego rodzice.
11.02.2017 | aktual.: 11.02.2017 11:18
Chłopiec z licznymi urazami głowy trafił do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w piątek. Po wstępnych badaniach okazało się, że miał m.in. pękniętą kość czaszki. Mimo starań lekarzy przed północą zmarł - podaje rmf24.pl.
Do szpitala przywiozło go pogotowie z jednego z mieszkań przy alei Sikorskiego w Olsztynie. Policja zatrzymała rodziców niemowlaka - 29-letnią Renatę G. i 32-letniego Rafała G. Byli trzeźwi.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF, 29-latka miała rzucać chłopcem o podłogę. Mogła mieć tak zwaną depresję poporodową. Na to wskazują zeznania rodziny. Po urodzeniu syna kobieta miała dwukrotnie próbować odebrać sobie życie.
Kobieta jest na obserwacji psychiatrycznej.