Na policję zadzwoniła jedna z mieszkanek z Suchania, która była świadkiem, jak Jan F. bił swojego psa kołkiem, a następnie zakopał go, mimo że pies jeszcze żył. Skierowani na miejsce zdarzenia policjanci odkopali jeszcze żywego psa, lecz wezwany lekarz weterynarii podjął decyzję o jego uśpieniu z uwagi na liczne złamania.
Jan F. w momencie zatrzymania miał ok. 1,60 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi mu kara do lat 2 więzienia. (mk)