Skarżysko-Kamienna: to nie są przestępcy z Nadarzyna
Bandyci poszukiwani przez policję w okolicach Skarżyska-Kamiennej prawdopodobnie nie mają związku z sobotnią strzelaniną w podwarszawskich Parolach. Trwa policyjna obława. Ścigani są bandyci, którzy w środę nie zatrzymali się do rutynowej kontroli drogowej, ostrzelali policyjny radiowóz i zbiegli do skarżyskich lasów. W środę zatrzymano jednego podejrzanego.
Ze wstępnych przesłuchań mężczyzny, wynika, że jest członkiem radomskiej grupy przestępczej, która zajmuje się kradzieżą samochodów. Prawdopodobnie, poszukiwani nie mają związku z sobotnią strzelaniną w podwarszawskich Parolach - powiedział podkomisarz Krzysztof Kozieł z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
O świcie funkcjonariusze rozpoczęli intensywne przeczesywanie skarżyskiego lasu, w którym ukrywają się przestępcy. Akcje prowadzi prawie 400 funkcjonariuszy, wśród nich policjanci z Warszawy i Radomia. W poszukiwaniach pomaga helikopter z kamerą termowizyjną .
Podkomisarz Kozieł po raz kolejny apeluje do jadących droga krajową nr 7 oraz mieszkańców regionu, aby nie zabierali autostopowiczów i nie wpuszczali do domów nieznajomych. (miz)