Skarpetki z Białorusi - jak dyplomata dorabiał do pensji
Pracujący w Rosji szwedzki dyplomata nielegalnie przywoził z Białorusi skarpetki i rajstopy, dostarczając je następnie do moskiewskich sklepów. Materiał na ten temat pokazała w poniedziałek wieczorem rosyjska telewizja NTW. Portal internetowy NEWSru.com informuje, że dyplomata opuścił już Rosję.
15.12.2009 | aktual.: 15.12.2009 16:36
Według NTW pierwszy sekretarz wydziału handlowo-ekonomicznego ambasady Szwecji Anders Martin Fors kupował na Białorusi skarpetki i rajstopy, a potem odsprzedawał je sklepom w stolicy Rosji. Na pokazanym przez NTW nagraniu wykonanym ukrytą kamerą widać, jak cudzoziemiec wyładowuje skrzynki ze służbowego samochodu, rozkleja ogłoszenia reklamowe i oddaje towar do sklepu przy ulicy Kachowka.
Na trop jego działalności - podała NTW - trafili pracownicy urzędu ds. walki z przestępstwami gospodarczymi, jednak nie wyjaśnili oni stacji, jak to się stało. Jak powiedział przedstawiciel urzędu Aleksandr Gnatiuk, nie mogli zatrzymać Szweda z powodu immunitetu dyplomatycznego, a materiały w tej sprawie przekazali rosyjskiemu MSZ. Według resortu strona szwedzka podjęła decyzję o zakończeniu pracy Forsa w Moskwie.
Ambasada Szwecji nie skomentowała tych informacji. Według portalu NEWSru.com 35-letni Fors pracował w Rosji od sierpnia 2007 roku, a wcześniej na Łotwie i Litwie.